W roku 2013 rynek pożyczek i usług pozabankowych w Polsce wynosił około 3mld złotych, co w porównaniu z sektorem bankowym jest niewielką częścią. Co jakiś czas rząd próbuje walczyć z prywatnymi firmami pożyczkowymi i wprowadza nowe przepisy, ograniczając ich działalność. Nie ma to oczywiście nic wspólnego z wolnym rynkiem czy równością wobec prawa. Banki mają możliwość wprowadzania ludzi w błąd, oferując np.: konto za 0zł co jest oczywiście nieprawdą, a mimo to nie ponoszą żadnej konsekwencji. Rynek pożyczek pozabankowych w Polsce mimo szybkiego rozwoju jest sterowany w taki sposób, aby nigdy nie mógł się zrównać z bankami. Każdy przepis ograniczający rynek pożyczek pozabankowych ma na celu zmniejszenie jego przychodów, a co za tym idzie doprowadzenie go do upadku. W światowych rankingach wolności gospodarczej wśród Państw na świecie Polska znajduje się na odległych miejscach. Pokazuje to, że nie jesteśmy krajem, w którym warto inwestować. Jeśli jakaś branża zbyt szybko zdobywa rynek i jest zagrożeniem dla obecnych gigantów, to rząd automatycznie reaguje i ogranicza ich pole manewru. Szybkie pożyczki gotówkowe są tego najlepszym przykładem.
Polska jest krajem, który wygląda, jak wygląda, a to za sprawą braku reform i uwolnienia gospodarki. Rynek pożyczek pozabankowych w Polsce ma od lat pod górkę, lecz mimo to dzielnie walczy i rozwija się w dość przyzwoitym tempie. Pokazując przepaść pomiędzy sektorem prywatnych pożyczek pozabankowych a bankami, można zauważyć, że sektor bankowy zarabia więcej na prowadzeniu rachunków niż firmy pożyczkowe na pożyczaniu pieniędzy. Podstawianie nóg prywatnym firmom pożyczkowym nie ma nic wspólnego z uczciwością i wolnym rynkiem. Elementem, który negatywnie wpływa na sektor pożyczek pozabankowych, jest propaganda medialna, która skutecznie przedstawia w złym świetle całą branże. Aby branża mogła się skutecznie i szybko rozwijać potrzebuje jasnych regulacji prawnych, które nie będą zmieniały się w momencie, gdy banki poczują się zagrożone. Nie może być również sytuacji, w której media bezkarnie i bez konsekwencji przekazują nieprawdę. Tak zła sytuacje nie jest tylko w sektorze pożyczek pozabankowych, ale również w innych branżach. Wiele twierdzeń mówiących o wykańczaniu sektora bankowego przez parabanki jest niedorzeczne z racji różnicy w wartości sektora bankowego, a sektora pozabankowego.